poniedziałek, 11 lipca 2016

Rozdział 1

           Jestem 17-letnią dziewczyną, która nie miała łatwego życia. Stało się to przez moich znajomych ze szkoły oraz własnych rodziców. Moi rodzice są po rozwodzie,mama popadła w alkoholizm ,nic jej nie obchodziło nawet to czy mamy coś do jedzenia. Dla niej liczyła się tylko wódka. Wcześniej było inaczej...byliśmy normalną, szczęśliwą rodziną. Tata zawsze wracał z pracy a mama czekała z obiadem a i zapomniałam wspomnieć miałam mieć siostrę. Tak miałam mieć, gdy mama odkryła że tata ją zdradził wyrzuciła go z domu i co za tym szło? Chodzenie po adwokatach i sądach. Mama bardzo ciężko to zniosła co doprowadziło do poronienia... Moja mama się załamała i popadła w alkoholizm. Zdarzało się, że gdy zwracałam jej uwagę i zabierałam jej alkohol to była zdolna mnie uderzyć, Najchętniej uciekłabym jak najdalej i się gdzieś zaszyła. Dlaczego akurat mnie to musiało spotkać. Dużo razy, gdy byłam mała zadawałam sobie pytanie: Czy mama już taty nie kocha?  A szkoła? W niej nikt prawe nie chciał się ze mną zadawać. Pewnie zapytacie dlaczego? Otóż nie miałam tych wszystkich markowych rzeczy, nie byłam bogata, bo lubie jak oni to mówią? Łan Pedalszyn. Dla nich może oni są lalusiami, pedałami , ale dla mnie oni są jak rodzina. To dzięki nim i mojej przyjaciółce i chłopakowi nadal jestem na tym świecie i dużo im zawdzięczam.  Jednak poznałam tą jedyną przyjaciółkę, która jest zawsze w tych trudnych chwilach
    Miałam tylko jedną przyjaciółkę nazywa się Elizabeth oraz mojego ukochanego Davida za którymi skoczyłabym w ogień.
        Gdy wstałam była godzina 7:00 , więc poszłam wykonać poranną toaletę, gdyż na 8:15 miałam lekcje. Po wykonaniu tej czynności ubrałam na siebie to:

A następnie udałam się do kuchni,by zrobić sobie kanapki. To dzięki mnie mamy co jeść bo po szkole dorabiam sprzedając owoce.
Moja mama jeszcze spała, więc miałam trochę spokoju. 
Gdy była już 7:55 przyjechał po mnie mój chłopak- David McKlain i po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć i moim oczom ukazał się mój chłopak.
David: Cześć Kochanie *podszedł i mnie pocałował*
Nat:*odwzajemniła* Cześć skarbie 
David: Idziemy?
Nat: Tak,tylko wezmę torbę *po chwili wróciła do niego,wsiadła do auta i pojechali do szkoły*
*Pod szkołą*
Katherine: *laska uważająca siebie za lepszą* No kto to przyjechał. David dałbyś spokój i przestał się z nią spotykać. 
David:Ty lepiej daj nam spokój i weź się w końcu ogarnij *odeszli*
Katherine: I tak będziesz mój *powiedziała po cichu*
Na korytarzu znaleźli Elizabeth, która powtarzała na sprawdzian  fizyki, bo to była nasza pierwsza lekcja.
Nat: Cześć Elizabeth *uśmiechnęłam się na jej widok*
Elizabeth:*podniosła wzrok z nad książki i gdy mnie ujrzała odłożyła książkę i mnie przytuliła *
Elizabeth:Cześć Natt * po chwili puściłyśmy się i przywitała się z Davidem* Hejka David 
David:Cześć Eli
Po chwili usłyszałyśmy dzwonek i ja z Elizabeth poszłyśmy na fizyke a David na matematykę.
Od razu dostałyśmy sprawdziany i zaczęliśmy pisać (...)
*Po lekcjach*
Elizabeth: Nareszcie koniec tej męczarni,jutro zakończenie roku i będą 2 miesiące spokoju od tej głupiej małpy
Nat: No już jej znieść nie mogłam te jej docinki i upokarzanie. Ale na szczęście będzie to ostatni rok
Nagle od tyłu Elizabeth zaszedł jej chłopak George Cooper.
George: Cześć misiek *tuli ją od tylu*
Elizabeth:No hej
David:Wracamy do domu?
Nat:Oj tak * i wyszli ze szkoły*

*Tymczasem u 1D*
Wszyscy wstali o prawie o 12 oprócz jednej osoby a była nią Megan White dziewczyna Nialla Horana tak tego Nialla z zespołu One Direction za którym szaleją miliony dziewczyn. Wszystkie mi zazdrościły bo tak samo byłam ich fanką i moim ulubieńcem był Niall Horan. Poznaliśmy się gdy miałam im napisać kolejną piosenkę do albumu "Take Me Home" i tak się stało, że zakochaliśmy się w sobie i teraz tworzymy szczęśliwą parę. Ubrałam się tak:
I poszłam zrobić śniadanie tym 5 głodomorom, gdy kończyłam robić naleśniki do kuchni zleciało się 4 członków brakowało tylko jednego a mianowicie Nialla co było dziwne bo on zawsze był pierwszy. Więc udałam się na górę do pokoju Horana gdzie ujrzałam uroczo śpiącego chłopaka aż nie mogłam się oprzeć by nie zrobić mu zdjęcia.
Po zrobieniu postanowiłam go jednak obudzić .
Meg: Nialluś kochanie wstawaj
Ni:Daj mi jeszcze 5 minut
Meg: Dobrze tylko nie wiem czy coś pozostanie z naleśników z bananami i nutellą
Ni:* gdy to usłyszał zerwał się z łóżka i jak najszybciej zbiegł po schodach wprost do kuchni a ja się tylko zaśmiałam i powiedziałam po cichu* Ojj ten mój głodomor hahah
*godzinę później*
Paul: Chłopaki za chwilę mamy gale, Megan i Lou przygotujcie ich
Lou&Megan: Oczywiście 
Lou (stylistka 1D) zajęła się ich fryzurami natomiast Megan przygotowała im ubrania
Oto co wyszło:
Harry:

Niall:
Liam:

Louis:
Zayn:
Chłopaki:Dzięki Lou i Megan *podeszli do nich i dali buziaki w policzek*
Lou&Megan:*zaśmiały się* No idźcie trzymamy kciuki 
Niall:*podszedł do Megan i pocałował ją i wyszedł*
Chłopaki poszli a Megan zaczęła grać na pianinie swoją ulubioną piosenkę, którą sama napisała "Wrecking Ball"
Lou:Wow, to jest niezłe 
Megan: Dzięki *zawstydziła się*

*Gala*
 Komentator: Witam wszystkich zebranych na wręczeniu nagród . Na początku zapraszamy do występu girlsband, który w 2011 roku wygrał 8 edycję X Factora, jest nim oczywiście....Little Mix!!
Na scenę wyszło Little Mix i zaczęli swój występ piosenką Black Magic

Po występie nastąpiło wręczanie nominacji. 
Komentator: A więc nominowani za najlepszy teledysk są: DNCE, The Vamp, 5 Seconds Of Summer, Ariana Grande, Selena Gomez i One Direction. Głosami fanów wygrywa tą nominacje zespół...One Direction!!
Po chwili były ogromne brawa, chłopaki zaczęli się do siebie przytulać nie mogąc uwierzyć w to co się dzieje. Po chwili zaczęli iść w stronę sceny. Pierwszy zaczął mówić Harry.
Harry: O matko! Jesteśmy naprawdę szczęśliwi ,chcemy podziękować za oddane na nas głosy,za wspieranie nas i za to że jesteście !
Liam: Naprawdę nie możemy uwierzyć, że my to wygraliśmy. Mamy najlepszych fanów na świecie 
Zayn: Tak to prawda co mówią chłopaki mamy najlepszych fanów . Bardzo chcielibyśmy wszystkim po kolei podziękować za to wszystko bo bez was nie było by nas, chciałbym również podziękować Simonowi Cowellowi za danie nam szansy . Podziękować naszej stylistce Lou Teasdale, która nas zawsze wyszykuje, mojej narzeczonej Perrie Edwards, która zawsze jest przy mnie i mnie wspiera i pilnuje by mi woda sodowa do głowy nie uderzyła. Dziękuje i kocham Cię kochanie ! 
*Perrie miała łzy w oczach tak bardzo go kocha, i jest dumna ze swojego chłopaka*
Niall& Louis: A my również chcielibyśmy podziękować swoim dziewczynom, za wytrzymują z nami haha . Najlepsze Megan White i Eleanor Calder
Chłopcy podnieśli statuetkę i odeszli na swoje miejsca i zostali okrzyknięci brawami.

* tymczasem u Natalii*
Właśnie oglądam sobie galę i jestem dumna z moich chłopców, dali z siebie wszystko i bardzo ich kocham. Gdy tak siedziałam do mojego pokoju weszła jak zwykle wypita matka . 
Mama:Natalciu daj że mi kase bo potrzebuje
Nat: Na co? Na wódkę? O nie na pewno nie
Mama: Natalia! No daj
Nat:Nie wytrzeźwiej to pogadamy
Mama:*podeszła do niej i ją uderzyła* Jak śmiesz się tak odzywać do swojej matki ty gówniaro! Przez 19 lat cię wychowywałam , wszystko miałaś, ale dla swojej matki to nic nie zrobisz!
Nat: Wiesz gdzie ja mam taką matkę? Już bym wolała być u ojca!
Mama: U tego ch*ja co mnie zostawił dla innej? Nie pamiętasz jak nas potraktował? Zdradził mnie
Nat: Pamiętam, ale on przynajmniej nie jest taki jak ty.
Mama: Tak? No to droga wolna idź do tego swojego tatusia, ale potem zobaczysz wrócisz z pod kulonym ogonem
Nat: *wyciągnęła walizkę i zaczęła się pakować*

*w tym samym czasie u Louisa i Eleanor*
El:*są na afterparty* Kochanie jestem taka z Ciebie i chłopaków dumna. Tak bardzo Cię kocham 
Louis: Ja Ciebie też skarbie *pocałował ją*

* Po afterparty wszyscy wrócili do domu*
Natomiast Natalia, postanowiła się narazie zatrzymać u swojej przyjaciółki- Elizabeth. Gdy już była przy jej domu, zapukała. Otworzyła jej mama Elizabeth.
Nat: Dzień Dobry
ME-Dzień Dobry Natalio, Elizabeth jest na górze
Nat:Dobrze , dziękuje *i poszłam do jej pokoju*







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz